CO ZROBIĆ Z RĘKAMI PODCZAS WYSTĄPIENIA PUBLICZNEGO?
Nie wiesz, co zrobić z rękami podczas wystąpienia publicznego? Masz wrażenie, że ręce „przeszkadzają” Ci podczas prezentacji? Mam dla Ciebie kilka porad. Z poniższego tekstu dowiesz się też, jak stworzyć tak zwaną bazę dla rąk. Zaczynamy!
NIE REZYGNUJ Z GESTÓW
Pierwsza i najważniejsza zasada – nie rezygnuj z gestów. Gesty są bardzo ważne, gdyż podkreślają emocje oraz wzmacniają (lub osłabiają) Twój przekaz werbalny.
Aby jeszcze lepiej uzmysłowić sobie znaczenie gestów, mam dla Ciebie prostą zależność. Zapamiętaj, że gdy stoisz na scenie, czasownik równa się gest (czasownik=gest) i wprowadź tę zasadę w życie.
Dobrym przykładem realizacji powyższej reguły może być twoja dłoń, która w sytuacji towarzyskiej wskazuje tzw. gestem otwartym na osobę, którą właśnie przedstawiasz pozostałym uczestnikom rozmowy. Spróbuj, ale uważaj, aby nie nasycić prezentacji zbyt dużą liczbą gestów.
W tym ostatnim przypadku ryzykujesz, że Twoje wystąpienie stanie się komiczne, co z kolei uniemożliwi Ci zrealizowanie celu prezentacji.
GESTYKULUJ W OBSZARZE BIODRA-KLATKA PIERSIOWA
Gesty zbyt szerokie sprawdzą się w teatrze, nie podczas wystąpienia czy w rozmowie. Dlatego gesty, które podczas wystąpienia opuszczają nakreślone wyżej „pudełko”, mogą wyglądać – w zależności od położenia twoich dłoni – nieco sztucznie i nienaturalnie, a nawet agresywnie i nieprzyzwoicie.
Jeśli właśnie pomyślałeś/ -aś o postawie „na piłkarza” lub na „zajętą toaletę”, to nie jesteś w błędzie. Ta ostatnia poza informuje też Twoich odbiorców o zakłopotaniu i braku pewności siebie.
I jeszcze jedno. Staraj się nie opuszczać rąk wzdłuż ciała. Opuszczone ręce obniżają energię wypowiedzi i nie wspierają Twojego przekazu (patrz wyżej).
NIE MYŚL O GESTACH
Tak, dobrze przeczytałeś/ -aś. Przestań myśleć o gestach. Nie stresuj tym siebie i publiczności. Im mniej myślisz o gestach, tym lepiej.
Postaw na autentyczność (czasownik równa się gest, pamiętasz?). Pozwól, aby przekaz niewerbalny płynął z Ciebie i był zgodny z twoją osobowością. Oczywiście wszystko w granicach rozsądku i zgodnie z celem prezentacji oraz pozostałymi regułami wystąpień publicznych.
Dlatego powinieneś wiedzieć, jakich gestów warto unikać. Po pierwsze…
NIE WKŁADAJ RĄK DO KIESZENI
Wyżej wymieniona czynność otwiera nam listę zachowań zakazanych dla profesjonalnego mówcy. Umieszczanie ręki w kieszeni (lub obu rąk w obu kieszeniach) jest mało eleganckie i zwyczajnie niegrzeczne. Jednocześnie jest ono oznaką braku szacunku dla rozmówcy i/ lub Twojej publiczności.
Chcesz być bardziej „wyluzowany” podczas wystąpienia? Świetnie. Pamiętaj więc o kontakcie wzrokowym, przyjaznym usposobieniu i szczerym uśmiechu, ale nigdy nie wkładaj rąk do kieszeni. Zwłaszcza, i to już uwaga głównie do mężczyzn, gdy masz na sobie garnitur.
Wybór jest prosty. Albo kultura, klasa i elegancja albo niegrzeczne trzymanie rąk w kieszeniach.
NIE KRZYŻUJ RĄK NA WYSOKOŚCI KLATKI PIERSIOWEJ
Bardzo podobnie jest też z rękami, które podczas wystąpienia czy rozmowy skrzyżujesz na wysokości klatki piersiowej. Prezentując (się) w ten sposób, podasz w wątpliwość wiarygodność przekazu oraz szczerość Twoich intencji. Poza tym (znowu) pozbawisz się możliwości gestykulowania.
Nie zapominajmy też, że z rękami oplatającymi twoją klatkę piersiową (lub założonymi na plecach), jest zdecydowanie trudniej oddychać. Przypominam, że wspomnianego oddechu, a zwłaszcza powietrza przesyłanego z płuc do aparatu mowy, potrzebujesz do wydobycia z siebie mocnego, pełnego i ładnie brzmiącego głosu.
Dlatego gestykuluj podczas prezentacji, nie zaplataj rąk na plecach i nie rób z siebie ludzkiej ośmiornicy.
NIE ZAPLATAJ RĄK ZA PLECAMI
Ilekroć widzę mówcę z rękami założonymi na plecach, za każdym razem mam przed oczami oficera nerwowo udzielającego wywiadu. Ty też tak masz? Przyznaję, że nie potrafię tego racjonalnie uzasadnić. Być może podobny obrazek widziałem już wiele razy i został ze mną na dłużej.
Przejdźmy jednak do meritum. Dobrze jest, gdy podczas wystąpienia Twój rozmówca i/ lub Twoja publiczność widzi twoje ręce. Po pierwsze dlatego, że zaplatając ręce na plecach, nie możesz nimi gestykulować. Tym samym Twoja prezentacja zostaje pozbawiona przekazu płynącego z gestów, które podkreślają emocje i treść wystąpienia.
Drugi, niemniej ważny powód to okazanie szczerości Twoich intencji. Jeśli schowasz ręce za plecami, Twój rozmówca/ publiczność będzie się zastanawiać, co też w tych rękach przed nimi ukrywasz. Masz brudne i niezadbane dłonie? A może trzymasz w nich niebezpieczny przedmiot? Przybranie pozy „na generała” nie pomoże ci przekonać odbiorcy do swoich racji. Nie buduje też atmosfery wzajemnego zaufania.
Dlatego rękom ukrytym za plecami powiedz stanowcze „nie”. No, chyba że jest Ci bliski tak zwany autorytarny styl przemawiania. Ale to już temat na osobny wpis.
BAZA DLA RĄK PODCZAS WYSTĄPIENIA
Może się jednak zdarzyć, że podczas wystąpienia zgubisz wątek i będziesz potrzebować krótkiego odpoczynku. A jak wiadomo, najlepiej (czytaj skutecznie) odpoczywa się w wygodnej pozycji.
W przypadku prezentacji wspomnianą pozycją będzie tak zwana baza dla Twoich rąk, czyli ułożenie dłoni, które pozwoli Ci opanować mowę ciała i zebrać myśli. Jednocześnie baza ta będzie stanowić bezpieczny parking, z którego środka wyprowadzisz spokojne, otwarte gesty i gładko przejdziesz do kolejnego punktu prezentacji.
Jak stworzyć wspominaną bazę dla rąk? Sprawdź w wideo poniżej. Powodzenia!
Chciałbyś/ chciałabyś nauczyć się wystąpień publicznych? Potrzebujesz konsultacji online z autoprezentacji? Napisz lub zadzwoń i porozmawiajmy o szczegółach.
Autorem zdjęcia tytułowego jest Henri Mathieu-Saint-Laurent (pexels).
SPRAWDŹ PODOBNE WPISY NA BLOGU
Higiena głosu, czyli jak dbać o głos?
Sześć prostych kroków do lepszego wideo